W czerwcu ubiegłego roku w artykule "Drzewo spadło na samochody", opisaliśmy zdarzenie, jakie miało miejsce na barlineckim Rynku. Przypomnijmy, chodziło o kasztanowiec, który w wyniku podmuchów wiatru, złamał się. Niestety jego konary uszkodziły dwa samochody.

W kolejnym artykule (wrzesień 2017 roku) "Co z odszkodowaniem za zniszczone samochody?", pisaliśmy o problemach, z jakimi borykają się właściciele dwóch zniszczonych samochodów. Okazało się, że nikt nie poczuwał się do wypłaty odszkodowań.

W trakcie ostatniej sesji Rady Miejskiej temat powrócił. W sprawozdaniu burmistrza można m.in. przeczytać. "Burmistrz Barlinka zapoznał się ze sprawą odszkodowania z Warty w związku ze zdarzeniem z dnia 07.06.2017 r. dotyczącym złamania gałęzi kasztanowca czerwonego rosnącego przy Rynku Miejskim w Barlinku. Osoby poszkodowane wystąpiły do ubezpieczyciela tj., WARTA o otrzymanie odszkodowania za zniszczenie aut, które w tym dniu były zaparkowane na Rynku.

REKLAMA

Pomimo podjętych przez gminę działań o wypłaceniu przez WARTĘ odszkodowań dla ww. państwa, ubezpieczyciel nie podzielił stanowiska gminy i odmówił wypłacenia odszkodowań. Osoby fizyczne zdecydowane są wystąpić na drogę postępowania sądowego o uzyskanie odszkodowania. Burmistrz postanowił przesłać poszkodowanym kopię pisma TUiR WARTA S.A. z odmową wypłaty odszkodowania".
js

Dodaj komentarz