Pan przewodniczący najwyraźniej nie potrafi czytać tekstu ze zrozumieniem stąd podjął najprawdopodobniej taką decyzję, jaką podyktowało mu serce, czyli niedopuszczającą do głosu mieszkańców.
Dziwi mnie jeszcze, dlaczego ten człowiek pełni funkcję radnego i prezesa spółdzielni jednocześnie. Przecież łączenie tych funkcji to ewidentny konflikt interesów. Dowodem tego jest Piast, który skarżył miasto, gdy to wydawało krzywdzące spółdzielców decyzje. Teraz na walnym mówione było, że Piast jest w sporze sądowym z Płonią, a to przecież spółka podległa miastu. Czyli interesy spóldzielni mogą nie iść w parze z interesami miasta. Jak więc pan przewodniczący daje radę połączyć te dwie funkcje stojąc jedną nogą w ratuszu a drugą w spółdzielni? Bloki na GT piastowskie i dometowskie są z tego samego okresu, więc problemy mają podobne. Piast sądzi się z podległą miastu spółką, a Domet cicho siedzi. Jaką pan prezes i przewodniczący w jednym podjął decyzję? Miasto było mu bliższe czy spółdzielcy? Oto jest pytanie. Czy ktoś zna odpowiedź na nie?

ale cyrk

To jakaś kpina jak można powoływać się na RODO wychodząc na mównicę zgadzam się na ujawnienie moich danych osobowych a pytania nie dotyczą ochrony danych tylko danej sprawie, kompromitacja Przewodniczącego RM, wybory tuż, tuż a pytań niewygodnych bez liku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A teraz wszyscy jednym głosem,podziękować panu co ma budę z warzywami na szewskiej!!!

Tak to już u Nas jest, że Ci, którzy coś robią popełniają błędy. Naród nie krytykuję tych, którzy popełniają największy błąd nic nie robiąc- Oni wręcz cofają Gminę w rozwoju. Ale czy u Nas nic się nie robi? przecież nie wybieralibyśmy tych samych Radnych przez 40 lat, gdyby nic nie robili ba nawet milczymy, gdy opłacamy podatkami ich coraz wyższe diety - nieopodatkowane. Każdy ma prawo ogłosić swój program wyborczy zebrać swój komitet wspierający i WYGRAĆ WYBORY tylko co z realizacją wspaniałych programów?.