Pierwszy start w nowym sezonie za naszą reprezentantką. I to od razu bardzo udany! Sofia poprawiła dzisiaj swój rekord życiowy w hali, a także wywalczyła minimum kwalifikacyjne na Halowe Mistrzostwa Europy.

Sofia Ennaoui rozpoczęła rok 2019 od zgrupowania w RPA. Po powrocie do kraju jej pierwszym startem halowym był Copernicus Cup w Toruniu. - Dopiero dwa dni temu lądowałam w Polsce po czterotygodniowym obozie. Nerwy były duże. Trochę nie byłam pewna tego startu - przyznała po biegu w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.

REKLAMA

Sofia w Toruniu startowała na 800m i od początku biegła tak, jak zazwyczaj, czyli najpierw z tyłu stawki. W połowie dystansu była ósma. Na ostatnim okrążeniu Polka zaczęła przyspieszać i niwelować straty do liderek. Walka o zwycięstwo rozegrała się między Habitam Alemu i Laurą Muir, lepsza okazała się Alemu. Ennaoui do mety dobiegła na trzeciej pozycji.

Nasza zawodniczka była bardzo zadowolona ze swojego startu, ale nie ma co się jej dziwić, ponieważ do mety dobiegła w czasie 2:00.40, co jest nowym rekordem życiowym w biegu na 800 metrów w hali. Dodatkowo Sofia wywalczyła minimum kwalifikacyjne na Halowe Mistrzostwa Europy, które odbędą się na początku marca w Glasgow. - Jest się z czego cieszyć - przyznała przed kamerami.

Ennaoui sama przyznała, że jej głównym celem jest start na 1500 metrów. I w biegu na takim dystansie wystartuje już za dwa dni w Madrycie. - Nie przypominam sobie, żebym kiedyś tak dobrze otwierała sezon. Dla mnie bieganie na 800 metrów jest tylko przygotowaniem do biegania na 1500 metrów - zakończyła.

Dawid Lis

Dodaj komentarz