Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 

BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 

SEWD Centrum Drewna

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 SEWD Centrum Drewna


 środa 24 kwietnia 2024r.   imieniny: Aleksander, Egbert, Erwin

Reklama

A A A

Członkowie Związku Dzieci Wojny z Barlinka i Myśliborza na zaproszenie Pani poseł na Sejm Alicji Kaczorowskiej w dniu 6 maja 2019r udali się do łodzi na Centralne obchody Święta Dnia Dzieci Wojny pod pomnikiem Pękniętego Serca.

Wyjazd ten był planowany od kilku miesięcy aż doszedł do skutku dzięki pracy  i zaangażowaniu zarządów Dzieci Wojny z Myśliborza  i posłów z parlamentarnego zespołu ds. wspierania środowisk Dzieci Wojny. Szczególne podziękowanie dla Augustyna Wiernickiego Przewodniczącego Ogólnopolskiego Zespołu Koordynacyjnego Związków i Stowarzyszeń Dzieci Wojny  i posłowi na sejm  dr. Jackowi Kurzępie za przygotowanie merytoryczne III Kongresu.

Wyjazd ten zaplanowano na trzy dni tj. od 6 do 8 maja 2019r. Barlinek reprezentowało 23 członków  stowarzyszenia. Natomiast Myślibórz 29 członków. W dniu 6 maja 2019r o godz. 7.00 na Barlineckim Rynku wspólnie z Burmistrzem Barlinka Panem Dariuszem Zielińskim czekaliśmy na autokar, który przyjechał z uczestnikami z Myśliborza. Pan Burmistrz Dariusz Zieliński pożegnał Naszą delegacje i życzył udanego wyjazdu i pomyślnych obrad na III Kongresie w Sejmie RP. Podróż do Łodzi przebiegła bardzo szybko. Około godz. 15.00 byliśmy w swoich pokojach na 11 piętrze hotelu Światowid.

REKLAMA

W dniu 7 maja 2019r około godz. 9.00 udaliśmy się do Parku Szarych Szeregów gdzie znajduje się pomnik Pękniętego Serca. Uroczystości zorganizowano w Parku im. Szarych Szeregów w Łodzi, przed pomnikiem Pękniętego Serca. Uczczono pamięć tych, którzy stracili dzieciństwo, rodziców, życie, by pamięć o nich nie zginęła. Uroczystości upamiętniające śmierć i cierpienie polskich dzieci podczas wojny miały charakter ogólnopolski. Zorganizowano je pod Pomnikiem Martyrologii Dzieci, nazywanym też Pomnikiem Pękniętego Serca, który przypomina o działającym w Łodzi w latach 1942-1945 obozie hitlerowskim przeznaczonym dla polskich dzieci i młodzieży. Przez jedyny w Europie tego typu koncentracyjny obóz pracy przewinęło się kilkanaście tysięcy dzieci, które były regularnie bite, głodzone i surowo karane.

Alicja Kaczorowska, poseł PiS, będąca inicjatorką oraz przewodniczącą komitetu organizacyjnego obchodów święta, przywołała słowa pochodzącego z Łodzi poety Juliana Tuwima o tym, że „milczenie to tekst, który niezwykle łatwo jest błędnie zinterpretować.”

- Dlatego dziś nie będziemy milczeć. Będziemy mówić o dzieciach, które znajdowały się w tym obozie zorganizowanym przez Niemców dla dzieci polskich. Będziemy mówić o dzieciach, które przebyły ogromną drogę wywiezione na Syberię, na tę nieludzką ziemię. Będziemy mówić o dzieciach, które znalazły się w III Rzeszy, wywiezione do pracy. Nie będziemy milczeć, będziemy mówić o tym, jaka to była dla nich gehenna - podkreśla Alicja Kaczorowska, która za swoją działalność w kultywowaniu pamięci odebrała we wtorek medal „Pro Patria”.  

Obecny na uroczystościach Witold Waszczykowski, historyk i były minister spraw zagranicznych, wskazał, że bardzo często zapominamy o tym, że w czasie wojny najbardziej cierpiały dzieci.  - O tym należy pamiętać. I należy też pamiętać, że to działo się w Łodzi, i na nas spoczywa obowiązek, aby przypominać światu, jaką gehennę stworzono dzieciom" – mówi były szef dyplomacji.

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk w liście skierowanym do uczestników obchodów zaznaczył, że „II wojna światowa zabrała tysiącom ludzi najpiękniejszy okres ich życia – szczęśliwe i beztroskie dzieciństwo”.

 - Wojna sprawiła, że dzieci stały się nie tylko ofiarami, ale też bezpośrednimi, aktywnymi uczestnikami toczących się wydarzeń. Podejmowały walkę o przetrwanie w niemieckich obozach koncentracyjnych i na syberyjskim zesłaniu. Wzorem legendarnych Lwowskich Orląt chwytały za broń, stając w obronie swoich najbliższych, swojego domu i ojczystego kraju. (…) Pomnik Martyrologii Dzieci stoi obecnie w Parku im. Szarych Szeregów – miejsce to sposób symboliczny łączy zatem los polskich dzieci wojny, jako ofiar i żołnierzy" - pisze Jan Józef Kasprzyk.     

Pamięć ofiar uczczono składając kwiaty i zapalając znicze pod pomnikiem oraz salwą honorową oddaną przez kompanię reprezentacyjną Wojska Polskiego. Odmówiono również międzywyznaniową modlitwę. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 81 im. Bohaterskich Dzieci Łodzi odśpiewali wspólnie Hymn „Dzieci wojny”, oddając tym samym hołd patronom swojej placówki. W obchodach uczestniczyli m.in.: przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, parlamentarzyści, kombatanci i członkowie stowarzyszeń wojennych z całej Polski, wojskowi, duchowni, harcerze, mieszkańcy Łodzi oraz duże grono młodzieży szkolnej. Święto Dzieci Wojny zostało ustanowione uchwałą I Kongresu Polskich Dzieci Wojny, który miał miejsce w 2017 roku w Sejmie RP. Ustalono wówczas, że centralne obchody będą corocznie odbywały się w Łodzi. Utworzony w połowie 1942 roku obóz przy ul. Przemysłowej w Łodzi znajdował się wewnątrz żydowskiego getta. Przeznaczony był dla dzieci i młodzieży polskiej od 6 do 16 roku życia, ale jak potwierdzają świadkowie, więzione były tam także młodsze, nawet kilkumiesięczne dzieci. Były one przetrzymywane w prymitywnych warunkach i pracowały przy remontach i budowie baraków oraz wykonywały prace na potrzeby obozu i wojska wyrabiając m.in. kosze wiklinowe na amunicję i chlebaki. Na młodych więźniach przeprowadzano badania rasowe, których efektem było przeznaczanie niektórych z nich do germanizacji i wywozu do Niemiec. Z powodu wysokiej śmiertelności więzionych obóz nazywany był „Małym Oświęcimiem”. Funkcjonował do końca okupacji niemieckiej w Łodzi, czyli do 19 stycznia 1945 roku. Wówczas w obozie przebywało ponad 800 małoletnich więźniów.

Po uroczystościach przy pomniku Pękniętego Serca udaliśmy się na dalsze uroczystości do centrum konferencyjnego. Spotkanie rozpoczął występ teatru dziecięcego ze szkoły podstawowej nr 81 w Łodzi. Oczywiście odśpiewano hymn państwowy oraz pieśni patriotyczne. Odbyła się prelekcja oraz pokaz slajdów z obozu dla dzieci. Następnie przemówienia zaproszonych gości i sesja zdjęciowa. Około godz.21.00 wróciliśmy  do hotelu na nocleg.

W dniu 8 maja 2019r godz. 5.30 pobudka  - 6.00 śniadanie i godz. 7.05 wyjazd do Warszawy na III Kongres do Sejmu RP. Droga do przebycia 127 km. Około godziny 10.00 byliśmy na terenie Sejmu RP. W III Ogólnopolskim Kongresie Dzieci Wojny brało udział 350 członków z całej Polski. Na tym Kongresie pierwszy raz brali udział członkowie nowo powstałych kół Dzieci Wojny tj. z Warszawy, Wałbrzycha i Koszalina. 

Przed rozpoczęciem Kongresu miało miejsce uroczyste otwarcie wystawy poświęconej pierwszym obchodom Centralnych Dni Dzieci Wojny w Łodzi.   O godzinie 11.00 rozpoczął się III Kongres Ogólnopolski Polskich Dzieci Wojny. Wszystkich delegatów jak i gości przywitał poseł Jacek Kurzępa.  Pan poseł Jacek  Kurzępa  w swoim wystąpieniu mówił, że dzieci wojny, to współcześni seniorzy, których biografia naznaczona jest autentycznym doświadczeniem II wojny światowej. "Są to osoby, które albo się urodziły w tamtym okresie, albo przeżyły okres swojego dzieciństwa w czasie II wojny światowej". Zdaniem Kurzępy, Kongres Polskich Dzieci Wojny ma na celu "podtrzymywanie historii i świadomości polskiego pokolenia dzieci wojny". "Naszą ambicją jest namówienie Sejmu, żeby uchwalił narodowe święto pamięci polskich dzieci wojny" - mówił poseł PiS. W jego ocenie, tak się składa, że o wszystkich innych dzieciach wojny pamiętamy, a o naszych polskich dzieciach wojny zapominamy. "Wobec tego jest apel do rządzących, do parlamentarzystów o to, żebyśmy wreszcie taką uchwałę sejmową przyjęli" - powiedział Kurzępa.

Dopytywany, który to miałby być dzień, poseł odparł, że stowarzyszenia środowisk polskich dzieci wojny proponują, aby był to 1 września. "Czyli czas rozpoczęcia II wojny światowej jako ten moment symboliczny rozpoczęcia się trudnej traumatycznej gehenny i biografii dzieci wojny".

 

barlinek

 

Doroczny Kongres rozpoczął się Hymnem Polski, po czym odczytano listy okolicznościowe od prezydenta Andrzeja Dudy, marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego. 

„W tym roku przypada 80. rocznica wybuchu II wojny światowej, straszliwej, najbardziej krwawej w ludzkich dziejach. Pociągnęła za sobą dziesiątki milionów ofiar. Szczególnie traumatyczne jest wspomnienie o cierpieniach dzieci. W latach wojny śmierć zabrała w naszym kraju blisko 2 milionów dziecięcych istnień. Miliony dzieci doznały przemocy, kalectwa, uwięzienia za drutami obozów i łagrów, sieroctwa, odebrania ich rodzicom, wypędzenia z rodzinnych domów, tułaczego losu, i wielu innych dramatycznych doświadczeń" – podkreślił Andrzej Duda, którego list odczytała Halina Szymańska, szef Kancelarii Prezydenta.

Głos zabrał poseł Arkadiusz Mularczyk z Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Wielkości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w Trakcie II Wojny Światowej”:  Myślę, że  państwo niemieckie odpowiada za zbrodnie III Rzeszy. I do dzisiaj  państwo niemieckie wypłaca odszkodowania (na przykład ofiarom żydowskim), świadczenia rentowe i inwalidzkie ofiarom Holokaustu. Ponadto, państwo niemieckie bogaciło się na wojnie, grabieży, rabunku.   Po drugie, zbrodnie wojenne nie ulegają przedawnieniu, a więc Polska ma prawo domagać się odszkodowania od Niemiec do końca Świata, ponieważ zbrodnie wojenne się nie przedawniają.  Niemcy dopuszczali się na ziemiach polskich zbrodni wojennych, ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości.  Nie tylko Polska domaga się odszkodowań od współczesnych Niemiec. Chcą ich również takie kraje jak: Grecja, Korea, i państwa afrykańskie, będące niemieckimi koloniami przed I Wojną Światową. Czy państwa te mogą być sojusznikami Polski w jej domaganiu się odszkodowań. Przychodzi czas rozliczenia reparacji wojennych. Polska do tej pory nic nie otrzymała od Niemiec. Zniszczony majątek był ogromny. Straty około 850 mld dolarów. Nie mówię tu o wymordowaniu 6 milionów obywateli polskich. Ponadto poseł Mularczyk podkreślił, że projekt dokumentu dot. reparacji wojennych ujrzy światło w tym roku.

Przewodniczący Ogólnopolskiego Zespołu Koordynacyjnego Związków i Stowarzyszeń Dzieci Wojny Augustyn Wiernicki podkreślił , że stowarzyszeń dzieci wojny jest w Polsce około 40. Jak zaznaczył, "celem kongresu jest dalsza konsolidacja tego środowiska". "Musimy pamiętać, że do niedawna jeszcze dzieci wojny wprawdzie istniały, ale nie były w Polsce zorganizowane. W związku z tym praktycznie nie miały żadnej siły głosu i oddziaływania na to wszystko, co się w państwie demokratycznym dzieje, ponieważ w rozproszeniu one nic nie mogły zrobić i niczego ze swoich postulatów przeforsować" - W jego ocenie, dzieci wojny chcą głośno powiedzieć o swoim udziale w budowaniu Polski. "Oni wszyscy tutaj byli dziećmi, kiedy wybuchła II wojna światowa i okres młodzieńczy, dorosły przypadł im na okres odgruzowywania Polski i odbudowywania Polski" - zauważył Wiernicki. "Te dzieci wojny chcą się zapytać naszych władz, czy ta władza o nich nie zapomniała". „To jest pokolenie skrzywdzonych wojną babć i dziadków, którzy pozostają do dziś bez zadośćuczynienia” – dodał, wyjaśniając, że uważa, iż rząd polski „powinien domagać się od Niemiec stosownych odszkodowań”. Przypomniał, że „w 2004 r. polskie straty w czasie wojny oszacowano na 850 miliardów dolarów”. Podkreślił, że według danych GUS „na terenie Polski żyje obecnie trzy i pół miliona dzieci wojny – osób liczących sobie ponad 72 lata”.„Dobrym przykładem dla nas jest Izrael, który otoczył ofiary wojny szczególną opieką państwa. To jest przykład wzorcowej polityki historycznej” – podsumował Wiernicki.

W III Kongresie Polskich Dzieci Wojny udział wzięło też kilka młodzieżowych organizacji takich jak Stowarzyszenie "Dumni z Polski", "Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży" oraz harcerze. Prezes stowarzyszenia "Dumni z Polski" Dariusz Jóźwiak powiedział, że jego stowarzyszenie po raz trzeci bierze udział w kongresie. Dodał, że stowarzyszenie "Dumni z Polski" chce współpracować i realizować różne projekty wspólnie z polskimi dziećmi wojny. "Chcemy być nośnikami pamięci historycznej". Podczas  trwania III kongresu w Sali kolumnowej były rozwinięte dwa banery tj. baner z Barlinka „Związek Dzieci Wojny w Barlinku” i baner z Myśliborza oraz poczty sztandarowe obu organizacji.

Po oficjalnych wystąpieniach głos zabrał przedstawiciel młodzieży, który podkreślił, że jest ona gotowa do przejęcia dziedzictwa Dzieci Wojny.   Zobowiązanie zadeklarował pod hasłem „Przerwany Marsz”. Zgodnie z założeniami tej inicjatywy 2 września Polskie Dzieci Wojny, wraz z młodzieżą, wyruszą do polskich szkół, by w symboliczny sposób dokończyć przerwany przed 80 laty – 1 września 1939 r. – marsz dzieci do szkół. – Jesteśmy zobowiązani czerpać przykład z Dzieci Wojny, by nie zapomnieć o ofierze z Waszego dzieciństwa – powiedział Piotr Wasilewski, przewodniczący Rady Dzieci i Młodzieży RP przy Ministrze Edukacji Narodowej.

Następnie przedstawiciel Środowiska Polskich Dzieci Wojny z Myśliborza  kol. Ferdynand Łukasik wręczył młodzieży opaski Polskich Dzieci Wojny, zachęcając do godnego reprezentowania ich środowiska. Ponadto na spotkaniu zaprezentowano książkę Andrzeja Szelążka „Dzieci Wojny. Historie Prawdziwe. Ocalić od Zapomnienia”, którą reprezentanci Polskich Dzieci Wojny w podziękowaniu za pracę na ich rzecz wręczyli przedstawicielom Prezydenta i Premiera. Około godziny 15.00 zakończył się III Kongres Polskich Dzieci Wojny, gdzie odśpiewano rotę i wykonano wspólne zdjęcia. Następnie udaliśmy się zwiedzać Warszawę – Stare Miasto i o godz. 19.00 powrót do miejsca zamieszkania. Z tego miejsca pragnę podziękować Pani poseł Alicji Kaczorowskiej, Panu posłowi Jackowi Kurzępie oraz kol. z Zarządu Głównego Związku Dzieci Wojny w Myśliborzu za przygotowanie III Kongresu Ogólnopolskiego Dzieci Wojny w Sejmie RP i Centralnych Obchodów Dni Dzieci Wojny w Łodzi. Dziękujemy kancelarii Prezesa Rady Ministrów za wsparcie finansowe Naszego wyjazdu.

Opracował:
Krzysztof Wolski
Prezes  Związku Dzieci Wojny i Kombatantów RP w  Barlinku                    

 

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież