Nie pozdrawiam ,,pseldo kierowcy,,który dzisiaj nie patrząc w lusterka cofał i na moje trąbienie jeszcze miał czelność drzec mordę dosłownie chociaż ewidentnie była by to jego wina po uspokojeniu sytuacji człowieku pojechałeś trochę dalej zjechałem mi ,,niby,,z drogi ale nadal nie spojrzałeś czy przejechałam i znów wsteczny i z impetem nie patrząc w lusterka cofales już sama nie wiem czy pijany czy naćpany byłeś ,niestety telefonu nie miałam przy sobie bo w twoim przypadku skonczylabym z tym a tak to tylko stres przeszlam.Tak samo jak Paniusia ,która przechodziła koło poczty ze słuchawkami i telefonem w ręce przed oczami albo Pan koło Elmatu a pasy 3 metry dalej...natężenie ruchu było dzisiaj duże pogoda każdy wie ale ludzie ogarnijcie się ...nie jesteście Bogami kierowco pomysł albo za kółko nie siadaj,pieszy pamiętaj ,że możesz zginąć z własnej głupoty ale będziesz miał to gdzieś jak zginiesz a osoba która cię potrąci będzie miała przesrane całe życie i poczucie winy za twoją głupotę a w sumie nawet cię znała nie będzie....

gdyby ktos szedl chodnikiem... masakra, zero wyobrazni