W poprzednich reportażach przedstawiałem miejsca do których wybieraliśmy się za granicę. Wiele podróżowaliśmy z dziećmi po Polsce, jednak jakoś nigdy nie udało nam się zwiedzić Ziemi Kłodzkiej.

Chodź zaplanowaliśmy wyjazd jesienią rezerwację z noclegami na kwiecień 2020 (z półrocznym wyprzedzeniem mając na uwadze cenę) to jednak ze znanym nam wszystkim powodów pandemii przesunęliśmy wyjazd na koniec sierpnia. Jak się okazało trafiliśmy w pogodę- cały czas 20-25 ºC.

Jadąc w góry mamy zamiar zwiedzić miejsca urokliwe miejscowości, jak i cuda natury, przybliżając nieco czytelnikom piękno miejscowej okolicy. A trzeba zaznaczyć że Kotlina Kłodzka to jeden z tych rejonów Polski które mają wyjątkowo dużo do zaoferowania dla chcących zażyć odpoczynku, ruchu na świeżym powietrzu.

REKLAMA

Więc wyruszamy, jadąc na południe Polski po drodze zatrzymujemy się w takiej miejscowości jak Jawor.

Tu znajduje się Ewangelicko- Augsburski drewniany kościół Pokoju.

Wybudowany w XVII wieku, wpisany na listę UNESCO. Kościoły takie powstawały w następstwie pokoju westfalskiego kończącego wojnę  trzydziestoletnią. Ciekawa zabudowa cała drewniana, inna niż stosowana w tradycyjnych kościołach. Drewniane wewnętrzne balkony, bogato malowane.. To warto obejrzeć.  

Ruszamy dalej na południe kilkadziesiąt kilometrów dalej, zatrzymujemy się celem obejrzenia w Rudawach Śląskich „kolorowych jeziorek”. U podnóża Wielkiej Kopy w miejscu wyrobisk pokopanych znajdują się 4 jeziorka, żółte, purpurowe, błękitne i czarne. Zabarwienie wody uzależnione jest od podłoża wyrobisk skalnych. Dla osób ceniących przyrodę warte obejrzenia. Cała trasa łącznie z wejściem od parkingu, zajmuje nam to około 2 godzin zwiedzania.

Po takim fajnym wstępie, kilka kilometrów dalej obok Kamiennej Góry znajduje się pocysterskie Opactwo w Krzeszowie, z Bazyliką kolegialną Wniebowzięcia NMP zbudowanej w stylu barokowym. Przepiękny kompleks najwyższej światowej klasy. W XIII wieku rozpoczęto budowę zabytkowych obiektów modernizowanych, powiększanych na przestrzeniu wieków. Kompleks składa się z kościoła wybudowanego w stylu barokowym,  klasztoru, ogrodów, domów gościnnych. Naprawdę warte obejrzenia i zadumy. Oprócz tych zabudować w Krzeszowie znajduje się Kalwaria Krzeszowska zbudowana jako kopia Jerozolimy składająca się z 33 stacji umieszczonych w 23 kaplicach. My jednak tylko zwiedzamy Bazylikę gdyż czas nas goni, a jeszcze mamy trochę drogi do pokonania.

Następnie jadąc bardziej na wschód jedziemy obejrzeć Zamek Książ, usytuowany w obrębie miasta Wałbrzych. Jest to trzeci co do wielkości zamek w Polsce. Jego część w tym zamek piastowski udostępniono do zwiedzania. Został zbudowany w XIII wieku przez księcia świdnicko- jaworskiego Bolka I Surowego na miejscu dawnego drewnianego grodu. W następnych wiekach został stopniowa rozbudowany. Zamek w ciągu trzech wieków miał już wielu właścicieli, jednak 1509 r. na stałe przechodzi w ręce Hobergów. Na przestrzeni wieków zamek przebudowano, dopasowując do ówczesnej mody architektonicznej mając kształt zachowany do dzisiejszych czasów w raz z ogrodami w stylu francuskim oraz kompleksem parkowym. W 1939 r. przejęty przez władze III Rzeszy. Wewnątrz możemy zapoznać się z historią zamku jak i zwiedzić odrestaurowane pomieszczenia. Obiekt naprawdę warty obejrzenia.

Już późno, jak na pierwszy dzień to dużo zwiedzania, kierunek Duszniki Zdrój miejsce zakwaterowania w samym centrum Kotliny Kłodzkiej.

Następnego dnia będziemy zwiedzali cuda natury, zaczynając od Błędnych Skał. Tu nikt nie będzie się nudził. Przejście przez zespół bloków skalnych tworzących malowniczy labirynt jest jedną z najciekawszych atrakcji Ziemi Kłodzkiej. Przechodząc przez labirynty szczelin skalnych czujemy się jak byśmy byli na innym  zaczarowanym kontynencie. Urok tych niesamowitych miejsc spowodował że nakręcono tu parę scen do filmu: Opowieści z Narnii.  Do tego miejsca można dojść pieszo albo dojechać samochodem na górę. Przejście podziwiając piękno natury zajmuje nam około 2-3 godzin.

W południe ruszamy na północ słynną malowniczą drogą z wieloma zakrętami, mając z jednej strony skalne przepaście, z drugiej wysokie szczyty Gór Stołowych. Będziemy wchodzili na najwyższy szczyt pasma górskiego, Szczeliniec. Nie wspomniałem że wszędzie napotykamy dużo turystów zwiedzających te okolice całymi rodzinami. Na samym szczycie znajduje się schronisko PTTK. Będąc na płaskowyżu góry szczelińca można podziwiać czeską część Gór Stołowych. Istnieje za opłatą możliwość zwiedzania labiryntów  schodząc w dół szlakiem. My jednak ze względu na tłumy oczekujących rezygnujemy, schodząc tą samą ścieżką którą wchodziliśmy. Całość zajmuje spokojnie około 3 godzin. Polecamy- fantastyczne widoki, tym bardziej że pogoda nam dopisuje.

Ruszamy dalej krętą drogą na północ mijając w Radkowie sztuczny zbiornik z plażą i miejscem do kąpieli.

Jedziemy do Wambierzyc. To taka mała wieś w powiecie kłodzkim w której znajduje się Bazylika NMP sanktuarium Królowej Rodzin. Do samej Bazyliki prowadzą szerokie schody. Całość sanktuarium utrzymany w stylu barokowym. Oprócz zwiedzania, a może przede wszystkim to miejsce modlitwy, wyciszenia, zadumy. Na przeciwko sanktuarium znajduje się droga krzyżowa, oraz stara ruchoma szopka z XIX wieku.

Z tego miejsca ruszamy z powrotem do Dusznik zatrzymując się w Kudowie Zdrój. Jedną z atrakcji tej miejscowości, a jest ich wiele zwiedzamy Kaplicę Czasek. To zabytek sakralny zbudowany w XVIII wieku. Czeski ksiądz Wacław Tomaszek koło dzwonnicy znalazł ludzkie szczątki, było ich bardzo dużo. Prawdopodobnie z czasów wojny trzydziestoletniej oraz szerzącej się w tym czasie epidemii. Zbudowano kaplicę której zgromadzono ludzkie szczątki. Robi ogromne wrażenie.

Wieczorem wracamy do miejsca zakwaterowania planując następny dzień.

Wybieramy kierunek zwiedzania – wschodnia część Kotliny Kłodzkiej, równie atrakcyjne miejsca. Jedziemy zwiedzać miasto Kłodzko. Oprócz słynnej twierdzy, miasto położone w malowniczej dolinie ma do zaoferowania piękną architekturę starego miasta. Najstarsza wzmianka pochodzi z 980 r. Oczywiście z tego okresu żadne zabytki się nie zachowały, ale polecamy stare naprawdę piękne miasto. Tu znajduje się gotycki most św. Jana, zachowane z różnych okresów budynki wokół rynku, Muzeum Minerałów, Podziemna Trasa Turystyczna, Twierdza Kłodzko, kościół św. Jerzego, oraz wiele innych ciekawych atrakcji. W tej miejscowości można spędzić cały dzień. My jednak wybieramy tylko kilka z nich gdyż chcemy zobaczyć inne miejsca. Po takim spokojnym zwiedzaniu miasta, ruszamy na południe w kierunku masywu Śnieżnika. Mijamy Bystrzycę Kłodzką, w której można się na chwilę zatrzymać, zwiedzając stare miasto, Wierzę Rycerską, oraz Studnię Trójcy Świętej. Ruszamy dalej do Jaskini Niedźwiedziej. Znajduje się u podnóża  góry Śnieżnik.

Byliśmy pod wrażeniem Jaskini Niedźwiedziej odkrytej przypadkowo w 1963r. Obowiązkowo będąc w tych rejonach trzeba to zwiedzić. Wiele różnych formacji skalnych, przepiękne widoki, za dopłatą można wykonać zdjęcia.  Fantastycznie wyglądające stalaktyty stalagmity oraz podobne formy utworzone przez naturę, to wyjątkowe miejsce.

Z tego miejsca wyrusza szlak prowadzący na Śnieżnik, najwyższy szczyt masywu. Wejście na górę zajmuje 2 godziny marszu. My jednak rezygnujemy mając na uwadze jazdę do Złotego Stoku, dawnej Kopalni Złota znajdującej się w Górach Złotych.

W tych skałach znajduje się wiele wydrążonych tuneli. Tylko część z nich udostępniono do zwiedzania. Zwiedzanie z przewodnikiem zajmuje około 2 godzin. Jedną z atrakcji turystycznych jest przejazd starą kolejką wewnątrz wydrążonych tuneli. W XVIII wieku przestało się opłacać wydobycia złota, natomiast rozpoczęto pozyskiwanie arszeniku, który prawie zawsze występuje tam gdzie znajdują się pokłady złota.

Wracając do hotelu, jedziemy do takich miejscowości jak Polanica Zdrój, Szczytna, Kudowa Zdrój, malowniczo położone, jako miejscowości typowo uzdrowiskowe, mające do zaoferowania ośrodki rehabilitacyjne z ładną zabudową oraz piękne parki zdrojowe.

Następnego dnia wybieramy się do Skalnego Miasta w Czechach, mijając po drodze przygraniczny zamek w Nachodzie. Zatrzymujemy się w Adrspach w którym znajdują się skalne formacje o fantazyjnych kształtach. Dobrze jeżeli to możliwe w na zwiedzanie wybierać się z rana, gdyż ciekawe miejsca oblegają tłumy turystów. Zwiedzając to miejsce, można spędzić cały dzień. Bardzo ładne widoki, spotykamy wielu turystów z Polski i nie tylko, przemierzając szlaki całymi rodzinami. Czasami brak słów by opisać te wspaniałe widoki, po prostu trzeba tu przyjechać.

Po całym spędzonym dniu wracamy powrotem na polską stronę.

W ostatnim dniu ze względu na utrzymującą się ładną pogodę idziemy w góry ale wybierając „spokojne” szlaki, na Radków, Skalne Grzyby, Batorów, Białe Skały. Wracając jedziemy obejrzeć zamek Leśna Skała górujący nad miejscowością Szczytna.

Następnego dnia wracamy do domu, po drodze zatrzymując się Świdnicy. W tym mieście w  zachowanych starych zabudowań rynku znajduje się następny drewniany  Kościół Pokoju. Utrzymany i wybudowany w takim samym stylu jak ten w Jaworze. Polecamy również zwiedzanie Katedry św. Stanisława i św. Wacława. Zatrzymujemy się również w miejscowości Strzegom, by zwiedzić Bazylikę świętych Apostołów Piotra i Pawła, zbudowaną z kamienia. Przepiękny ołtarz, wysokie sklepienia kościoła robią wrażenie.

To tylko  skromny ułamek tego co ma do zaoferowania ziemia kłodzka. Wiele tras turystycznych miejscowości mijanych podczas naszej podróży, nie sposób wszystkiego wymienić ani zobaczyć. Dla tych którzy preferują taki aktywny sposób wypoczynku, ta część Polski jest warta zobaczenia. 

Bo Polska jest Piękna.

Cezary Szafkowski

Dodaj komentarz