22 marca po godz. 20.00, doszło do kilku głośnych eksplozji w Myśliborzu. Jak informuje Radio Szczecin, siedem zastępów Straży Pożarnej walczy tam z pożarem magazynu. Płonie budynek o wymiarach 20 na 30 metrów, w środku którego znajduje się około 600 butli z acetylenem z czego ponad połowa jest napełniona.

Słup ognia widoczny był w miejscowościach oddalonych od Myśliborza o ponad 10 km. Podobnie było z odgłosami wybuchów. W początkowej fazie pożaru, strażacy nie mogli podjeść blisko magazynu, bowiem co chwila wystrzeliwały nowe butle. Gdy wybuchy ustały, przystąpiono do gaszenia budynku. Jak powiedział telewizji TVN24 mł. asp. Tomasz Skórski z Komendy Powiatowej PSP w Myśliborzu, za wcześnie jest mówić o przyczynie wybuchu pożaru ale najważniejsze jest to, że nikt nie został poszkodowany.

REKLAMA

Przypomnijmy, że podobne zdarzenie miało miejsce w Barlinku w październiku 2009 r. Wówczas, tuż po 1 w nocy, mieszkańców ulic m.in. Szosowej i Moniuszki, obudziły wybuchy i duże słupy ognia. W bazie samochodowej płonął kontener, zwierający ponad 190 butli z gazem, w tym 150 pełnych. Żadna osoba nie doznała obrażeń, jednak ucierpiały okoliczne domy, magazyny i pojazdy.

Skala zniszczeń widoczna była dopiero na drugi dzień, gdy zrobiło się już jasno. Zapewne podobnie będzie w przypadku dzisiejszych eksplozji w Myśliborzu. Po godz. 22.00 wybuchy ustały, jednak akcja gaśnicza potrwa jeszcze kilka godzin. 

monikary

Wybuch butli z gazem >>>
"Krajobraz po bitwie" >>>

Dodaj komentarz